Karen Manders, australijska pielęgniarka, została znaleziona martwa po koncercie Fatboy Slima, który odbył się 14 lipca w Brighton (Wlk. Brytania), i w którym uczestniczyło około 250 tysięcy fanów.
Zakończone w środę śledztwo wykazało nadmierną ilość alkoholu i narkotyków w ciele zmarłej. Manders nie zdawała sobie sprawy z tego ani kim jest, ani gdzie się znajduje. Jej śmierć została oficjalnie uznana za nieszczęśliwy wypadek, a rodzina ofiary oświadczyła, że w związku z tym nie ma już zamiaru dłużej szukać winnych.