Muzyk bierze jednak pod uwagę taką możliwość, że jego kapela, Maroon 5, może się kiedyś rozpaść – w takim wypadku po prostu znalazłby inną grupę.
– Nigdy nie będę solowym artystą – stwierdził wokalista. – Granie w zespole jest fajniejsze. Popatrzcie na takie U2. Oni zawsze grali razem. Nie jestem pewny, czy ludzie kupiliby płytę podpisaną tylko przez Bono.
Dorobek Maroon 5 zamyka longplay \”Hands All Over\” z września 2010 roku. 26 czerwca ukaże się ich nowa płyta – \”Overexposed\”.