Już wcześniej muzyk borykał się z problemami alkoholowymi. Teraz natomiast trafił do kliniki odwykowej.
– Bardzo mi przykro z powodu bólu, jaki sprawiam Nicole i wszystkim, którzy mnie kochają – wygłosił artysta. – Nikt nie powinien tracić czujności podczas powrotu do zdrowia, a ja niestety zaniedbałem swój obowiązek. Jednak ze wsparciem mojej żony, rodziny i przyjaciół mam nadzieję, że uda mi się wyjść z tego.
Wokalista może być również motywowany umową z żoną, która mówi, że jeśli będzie za dużo pił lub brał narkotyki to przy rozwodzie nie dostanie ani grosza.
Keith Urban planuje wydać w listopadzie nowy album, „Love, Pain And the
Whole Damn Thing”.