Piosenkarka, która od kilku miesięcy przebywa na Karaibach, zdecydowała, że nie chce już mieszkać w Wielkiej Brytanii.
– Amy ma dość stresów, które wiążą się z życiem w Londynie – zdradził przyjaciel wokalistki. – Na St. Lucia poznała wielu wspaniałych ludzi i tylko tam czuje się jak w domu. Gdy w marcu wróciła na chwilę do Anglii, miała wrażenie, że jest obca we własnym mieście. Teraz planuje zakup domu na wyspie. Jeden podoba jej się w szczególności, znajduje się na samej plaży.
Szefowie wytwórni Winehouse podobno zaaprobowali decyzję swojej podopiecznej. Wokalistka ma otrzymać od przełożonych pieniądze na otwarcie studia nagraniowego we własnym domu, w którym będzie mogła rejestrować pomysły na kolejne płyty.
Dorobek Angielki zamyka longplay „Back To Black” z października 2006 roku.