Artystka miała w momencie śmierci ponad 4,1 promila alkoholu we krwi.
Koroner Suzanne Greenway, dodała, że przedawkowanie było nieszczęśliwym wypadkiem, a śmierć nagła i niespodziewana. – Winehouse dobrowolnie wypiła zbyt dużo alkoholu i poniosła tragiczne konsekwencje – wyjaśniła.
W mieszkaniu gwiazdy znaleziono trzy puste butelki po wódce – dwie duże i jedną małą.
Wokalistka zmarła 23 lipca 2011 roku.