Amy Winehouse zaczyna, ale nie kończy

9 marca 2009
ok. 1 minuta czytania

Piosenkarka narzeka na brak weny i zdecydowanie zbyt małą liczbę dobrych pomysłów na nowe piosenki.

– Nie wiem, kiedy wreszcie coś nagram – oświadczyła Winehouse. – To brak weny. Zaczynam komponować, ale nie kończę żadnej z piosenek. Wiem, kiedy coś nie brzmi dobrze. Obecnie poświęcam się poezji. Pisanie wierszy uspokaja mnie i uszczęśliwia.

Dyskografię Angielki zamyka album „Back To Black” z października 2006 roku.