Film nagrano 18 stycznia o 5 rano w mieszkaniu gwiazdy. Winehouse najpierw wciąga sproszkowaną dawkę ecstasy. Następnie przyjaciele proponują jej kokainę, jednak ostrzegają, aby nie zażyła zbyt wiele środka, ponieważ jest silnie skoncentrowany. Piosenkarka ignoruje uwagę, wdycha całą ścieżkę, a po kilku minutach zapala crack. Kiedy znajomi próbują wyciągnąć ją z domu, bełkocze, że „na nic się im nie przyda, bo wzięła 6 tabletek valium, aby
nieco otrzeźwieć”.
Rodzina i przyjaciele gwiazdy po raz kolejny apelują, aby zapisała się leczenie. – Amy popełnia powolne samobójstwo – twierdzi koleżanka gwiazdy. – Ten film pokazuje, jak bardzo straciła kontrolę nad własnym życiem. Możemy mieć tylko nadzieję, że kiedy Amy sama zobaczy to nagranie, zdecyduje się na odwyk. Ona naprawdę potrzebuje pomocy.
Ostatni album Amy Winehouse to „Back to Black” z 2006 roku. Podobno Angielka rozpoczęła już prace nad trzecim dziełem.