Bunton poparła ideę występu w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Telegraph”. – Czyż to nie byłoby wspaniale? Trzymajmy kciuki. To na pewno jest coś, co chciałybyśmy zrobić – mówiła w wywiadzie wokalistka.
Zapewniła, że między nią a koleżankami ze Spice Girls nie ma żadnych nieporozumień. Wszystkie są ze sobą w kontakcie i darzą się sympatią.
– Pozostaje kwestia dogrania wszystkiego, bo każda z nas ma teraz własne życie. A Mel B mieszka w Ameryce. No i mamy różnych menedżerów – wyjaśniała Emma Bunton.
Wcześniej na możliwość reaktywacji, a nawet nagrania albumu i wyruszenia w trasę, wskazywała wspomniana Mel B.
W 2016 roku wypada 20 lat od ukazania się debiutanckiego singla Spice Girls, „Wannabe”.
Ostatnia płyta Emmy Bunton to „Life In Mono” z 2006 roku. Dyskografię Spice Girls zamyka album „Forever” z 2000 roku. Girlsband po raz ostatni wystąpił w 2012 roku na ceremonii zamknięcia olimpiady w Londynie.