Bracia Gibb na sądowej ścieżce

20 sierpnia 2003
ok. 1 minuta czytania

Bracia tuż po śmierci trzeciego członka swojego zespołu obiecali, że dokładnie zapoznają się z okolicznościami jego zgonu i sprawdzą, czy nie można było uniknąć tragicznego zakończenia. Teraz twierdzą, że są pewni zaniedbań ze strony szpitala i uważają, że śmierci Maurice’a dało się zapobiec. – Uważam, że lekarze wszystko pokręcili – powiedział Robin. – Śmierć Maurice’a nie była koniecznością. Nasi prawnicy wszystko dokładnie sprawdzili w szpitalu.

Przypomnijmy, iż autopsja wykazała, że Maurice Gibb urodził się zniekształceniem jelita, które ostatecznie doprowadziło do jego skręcenia. To z kolei przyczyniło się do tego, że odpowiednia ilość krwi nie była dostarczana do organu, co wywołało kolejne problemy i ostatecznie spowodowało zgon artysty wkrótce po przeprowadzonej operacji.

Tymczasem Barry i Robin Gibb wkrótce powrócą do studia, żeby nagrać pierwszą płytę Bee Gees bez udziału brata.