Para udała się do hotelu The Palms w Las Vegas, gdzie wynajęła podniebny apartament Hugh Hefnera nazywany Fantasy Tower. Pokój, w którego wyposażeniu znalazło się m.in. obrotowe łóżko i jacuzzi, kosztował Spears 40 tysięcy dolarów za noc.
Gwiazda pojawiła się w Las Vegas po raz pierwszy od sylwestrowej imprezy, na której… zasnęła. Tym razem, wokalistka udała się wraz z Cohenem do baru dla gejów. Obserwatorzy twierdzą, że para wyglądała na bardzo szczęśliwą.
To już drugi wspólny weekend Spears i modela. Niedawno para spędziła romantyczne chwile na prywatnej łodzi.
Ostatnie studyjne dokonanie Britney Spears to longplay „In The Zone” z listopada 2003 roku.