– Moją pracą jest raczej zagranie seksownego kociaka, niż osoby, którą widzą w domu moje dzieci – tłumaczy Spears. – Jako artystka myślę, że dla ludzi nieśmiałych – a ja jestem nieśmiała – występ na scenie w innej roli staje się rodzajem terapii. Na kobietach ciąży presja – muszą mieć idealny nos, idealne ciało.
Gwiazda rozpoczęła promocję nadchodzącego albumu studyjnego – „Britney Jean”, który ukaże się 3 grudnia. Pod tym adresem można zapoznać się z teledyskiem do singla „Work Bitch”, który promuje dzieło.
W studio nagraniowym Britney wspomagali William Orbit, Sia, Naughty Boy i Danja. W prasie pojawiły się spekulacje, że w jednym z utworów usłyszymy Lady GaGę.
Dyskografię wokalistki zamyka longplay „Femme Fatale” z 2011 roku.