Cassandra Wilson – „Closer To You: The Pop Side”

17 listopada 2009
ok. 1 minuta czytania

Urodzona w połowie lat 50. w stanie Missisipi gwiazda nie raz i nie dwa udowodniła, że jej inspiracje, nawiązania sięgają dużo dalej niż do klasycznego jazzu. Owszem, brała na warsztat standardy Milesa Davisa czy Muddy Watersa, ale równie często próbowała sił przerabiając na jazzową modłę popowe szlagiery. Chociaż pop to w tym wypadku nie tyle hity młodzieżowych gwiazdek, lecz ciekawe kompozycje artystów nagrywających muzykę popularną – U2, Stinga, Boba Dylana czy Cyndi Lauper. Na „Closer To You: The Pop Side” mamy selekcję dwunastu najciekawszych takich kompozycji z ostatnich piętnastu lat.

Kawałki z płyty łączy przede wszystkim intymny, akustyczny klimat, no i oczywiście wspaniała, niska barwa głosu Cassandry. Blues idzie z jazzem w parze, Wilson hipnotyzuje słuchacza, przez co obcowanie z albumem jest niczym wycieczka do specyficznego, odległego świata.

Niby to my kupujemy płytę, ale w momencie włączenia jej wokalistka przejmuje nad nami kontrolę, niejako wchodząc w posiadanie abonamentu na nasze emocje. Bawi się nimi rozkosznie. Czy to źle? Bynajmniej, w żadnym wypadku. Wilson udowodniła po prostu, że nawet muzyka popularna potrafi być punktem wyjścia do sztuki z wyższej półki. Od lat jest w tym po prostu bezbłędna.