Aktorka i piosenkarka zamierza do końca życia walczyć ze zmarszczkami.
– Chciałabym być jedną z tych kobiet, które starzeją się z radością i spokojem, ale niestety nią nie jestem – oświadczyła gwiazda. – Starość po prostu wchodzi mi w drogę. Jest jak kłoda rzucona pod nogi. Najbardziej zazdroszczę Meryl Streep. Pięknie się starzeje i nie przejmuje się swoim wiekiem. To mnie wkurza!
Cher mogliśmy podziwiać ostatnio w musicalu „Burleska”. Jej dyskografię zamyka krążek „Living Proof” z listopada 2001 roku.