Christina Aguilera nie ma nic do Lady GaGi

18 maja 2010
ok. 1 minuta czytania

Jakiś czas temu media poinformowały, że Aguilera zazdrości koleżance sukcesów i że w kuluarach nazywa ją „nowicjuszką”. Piosenkarka postanowiła osobiście odnieść się do tych doniesień.

– Bardzo łatwo jest wyjmować słowa z kontekstu i kreować waśnie, szczególnie między nami, kobietami – pisze Aguilera na swojej stronie internetowej. – Dlatego zwracam się do was osobiście, aby nikt już nie przekręcił moich słów. Nie mam absolutnie nic przeciwko Lady Gadze ani żadnej innej piosenkarce. Uważam, że GaGa jest wspaniała. Szanuję każdą kobietę, która ma w sobie dość odwagi, aby płynąć pod prąd. GaGa zasłużyła sobie na sukces ciężką pracą i dążeniem do celu. Mogę temu wyłącznie przyklasnąć. Na waszych iPodach jest dość miejsca dla nas wszystkich. To nie pierwszy raz, gdy ktoś wkłada w moje usta nieprawdziwe, nieżyczliwe słowa pod adresem innej wokalistki, ale ja po raz ostatni to komentuję.

7 czerwca ukaże się nowy album Christiny Aguilery, „Bionic”.