Courtney Love przeprasza Salmę Hayek

11 czerwca 2003
ok. 1 minuta czytania

W wywiadzie dla „Vanity Fair” artystka, która niedawno ukończyła pod okiem producenta Jima Barbera nagrywanie piosenek na debiutancką płytę solową, wyznała, że nadal kocha Edwarda Nortona i nie wierzy, iż aktor weźmie ślub z Hayek.

Była żona Kurta Cobaina dodała również, że jeśli umrze, wszystko zostawi Nortonowi. Zdaniem Love, Norton nie poślubi Hayek nawet mimo niedawnych oświadczyn. – Przecież on ledwie rozumie połowę tego, co ona do niego mówi – stwierdziła Courtney.

Już kilka dni później w wywiadzie dla „New York Daily News” piosenkarka przeprosiła Edwarda Nortona i Salmę Hayek. – Ed nigdy nie rozmawiał ze mną na temat Salmy Hayek, ani na temat swojego życia osobistego – przyznała Love. – Wiem jedynie, że jest teraz bardzo szczęśliwy. Szczególnie chciałam przeprosić panią Hayek, która jest wyjątkową inteligentną osobą i nie muszę dodawać, że znakomicie mówi po angielsku.

Złośliwi komentatorzy sugerują, że zachowanie Courtney Love ma niewiele wspólnego z uczuciami. Love podejrzewana jest raczej o prowadzenie sprytnej kampanii, promującej jej zbliżający się album „America’s Sweetheart”.