David Gilmour gra Beyoncé przy ognisku

9 sierpnia 2016
ok. 1 minuta czytania

W rozmowie z „The Guardian”, Charlie Gilmour opowiedział o ulubionych rodzinnych chwilach. – Najbardziej lubię, gdy wiosną z młodszym rodzeństwem zjeżdżamy na farmę (Gilmourowie mają dom w West Sussex) – opowiada syn muzyka. – Zbieramy pokrzywy, robimy zupę pokrzywową i śpiewamy przy ognisku. Ostatnio akurat wyszła płyta „Lemonade” Beyoncé, więc namówiliśmy Davida, by zagrał całość – od początku do końca – na gitarze.

Ostatni album Anglika, byłego członka Pink Floyd, to „Rattle That Lock”, który miał premierę we wrześniu 2015 roku.