– Od dawana się nad tym zastanawiałem i to naprawdę trudna decyzja – czytamy w oświadczeniu na
profilu MySpace. – Decapitated wciąż żyje. Wiem, że nie będzie to samo, ale chcę spróbować i jestem pewien, że Witek i Covan mnie poprą, i będą zadowoleni. Jeśli jakiś perkusista i wokalista czują, że może kontynuować to, co robili Witek i Covan, i gotowy jest włożyć w to siłę, energię i poświęcić czas tej grupie niech się zgłosi za pośrednictwem [email protected].
Potencjalni kandydaci powinni podesłać pliki audiowideo z przygotowanymi utworami „Day 69”, „Post Organic”, „Invisible Control” i „Long Desired Dementia”.
Przypomnijmy, że perkusista Decapitated, Witlod „Vitek” Kiełtyka, zmarł 2 listopada 2007 roku w rosyjskim szpitalu na skutek obrażeń odniesionych w wypadku na trasie „Extreme Hallucinosis Eastern Tour 2007”. Covan wciąż przechodzi rehabilitację.