Detoks zabił Amy Winehouse

11 września 2011
ok. 1 minuta czytania

– Amy robiła wszystko do przesady – wyjaśnił Mitch Winehouse. – Piła do przesady i z detoksem też przesadzała.

Detoks miał zdaniem Mitcha Winehouse’a wywołać u wokalistki atak, który doprowadził do jej śmierci.

Według badań na obecność toksyn, w momencie śmierci organizm piosenkarki nie zawierał narkotyków, artystka spożywała jednak wcześniej alkohol.

Przypomnijmy, że Amy Winehouse zmarła 23 lipca 2011 roku. Jej ostatni album to „Back to Black” z roku 2006.