Diddy – „Press Play”

19 października 2006
ok. 1 minuta czytania

Na tym albumie wszystko zdaje się wychwalać Diddy’ego – i liczni goście, i on sam. Słynny producent i raper już w otwierającym dzieło kawałku „Testimonial” składa podziękowania samemu sobie. Takich megalomańskich zapędów można znaleźć tutaj jeszcze więcej.

Jest jakaś przebiegłość w tych utworach – Sean Combs (bo tak naprawdę nazywa się nasz bohater) dobrze orientuje się, w który z muzycznych kierunków warto się zapuścić. I idzie tam pewnym krokiem. Tym razem poszerzył teren swojego oddziaływania – jego materiał to już nie tylko hip hop i R&B, ale coraz częściej elektronika i dance. Longplay „Press Play” przynosi dużo tanecznych, może nawet klubowych wtrąceń. Szczególnej uwadze polecam numery: „Wanna Move”, „Everything I Love”, „Last Night” i „Making It Hard”. Dzięki nim krążek brzmi ciekawie, nie tylko za pierwszym przesłuchaniem.

Diddy otoczył się gwiazdami z pierwszej ligi, wśród jego gości są m.in. Timbaland, Mary J. Blige, Twista, Christina Aguilera, Ciara, Jamie Foxx i Nicole Scherzinger. Dzięki ich obecności nowa płyta artysty zyskała dodatkową atrakcyjność. A przy okazji z pewnością wzmocniła i tak wysokie poczucie wartości samego gospodarza, który choć nie grzeszy skromnością, wciąż potrafi robić przebojową i nowoczesną muzykę.