Dirty Pretty Things woli nagrywać

4 grudnia 2007
ok. 1 minuta czytania

Dowodzona przez Carla Barâta grupa chce jak najszybciej ukończyć nową płytę. Artyści mieli zagrać 14 grudnia w Nottingham, wolą jednak zostać w Los Angeles, gdzie odbywa się sesja. Jak zapewniają twórcy, prace nad kolejnym dziełem są w przełomowym punkcie.

– Ten materiał jest znakomity. Chłopaki mają już około 5-6 potencjalnych hitów – zapewniał wcześniej menedżer, Alan McGee. – Na poprzednim krążku była może jedna taka piosenka. To będzie bardziej popowe i melodyjne wydawnictwo.

Debiutancki longplay Anglików, \”Waterloo To Anywhere\”, ukazał się w maju 2006 roku.