Dobra rada Eda Nortona dla Courtney Love

2 września 2003
ok. 1 minuta czytania

Przypomnijmy, że w czerwcu artystka powiedziała w wywiadzie dla serwisu „Page Six”, że Norton nigdy nie poślubi swojej obecnej dziewczyny Salmy Hayek, gdyż „ledwo rozumie, co ona mówi”. Co prawda później Love przeprosiła swojego byłego chłopaka, lecz ten najwyraźniej nie wybaczył jej popełnionej gafy. Być może zaniepokojenie aktora wywołał także fakt, że wdowa po Kurcie Cobainie została poproszona przez fotografa Davida LaChapelle’a, by pozowała nago i całowała się ze znaną modelką Ekateriną Hlebanovą.

Z opinią Nortona może zgodzić się fryzjer, u którego Love zamówiła uczesanie na niedawne ceremonię rozdania MTV Video Music Awards. Podczas przygotowywania fryzury za 18 tysięcy dolarów Courtney pokłóciła się jednak z fryzjerem i wyrzuciła go za drzwi. Ostatecznie artystka nie pojawiła się na uroczystości, co jej rzecznik usprawiedliwił rzekomą infekcją po nadepnięciu na gwóźdź.