Piosenka stanowi całkiem nową muzyczną odsłonę dorosłej Kai Paschalskiej. Odpowiada ona zarówno za słowa jak i muzykę do utworu. Sama też nakręciła towarzyszący piosence teledysk. Wideo ukazujące pełne dramaturgii ujęcia gwiazdy można sprawdzić tutaj.
Utwór zapowiada płytę artystki, która ukaże się jeszcze w tym roku. Na wydawnictwo złoży się w sumie dwanaście nagrań, w tym dwa akustyczne. Wszystkie piosenki powstały we współpracy z producentem Andrzejem „Fonai” Pieszakiem.
Album utrzymany będzie w klimacie alternatywnego, nowoczesnego popu. Za kompozycje linii melodycznych, tworzenie harmonii, aranżacje oraz wykonanie chórków, teksty w języku polskim i angielskim odpowiedzialna jest sama Kaja.
– Lata pracy nad sobą i kształcenia się w kierunku muzycznym zaowocowały właśnie tym nowym projektem – mówi artystka. – Długo na to czekałam. To „dojrzała” ja. Dumna z siebie. Kobieta, nie dziewczynka. Wokalistka, a nie śpiewająca aktorka. Ten projekt to moje prawdziwe emocje i moja ciężka praca. Nad techniką, pewnością siebie, w końcu nad odnalezieniem w sobie odwagi, żeby realizować konsekwentnie swoje marzenia. To jest to, co kocham i to jest mój moment, żeby podzielić się tym z innymi.
Kaja Paschalska ma na koncie dwa albumy – imienny z 2001 roku i wydany dwa lata później „Kaja 2”.