Duet Honne zagra w Niebie

2 października 2018
ok. 1 minuta czytania

Kariera tego londyńskiego duetu potoczyła się szybko, bo już pierwszy singiel („Warm On A Cold Night”) podbił serca fanów soulowej elektroniki, zyskując zawrotne liczby odtworzeń w sieci.

Honne po japońsku oznacza „prawdziwe uczucia” i słowo to często zestawiane jest z „tatemae” – oznaczające odmienne zachowania i opinie okazywane publicznie. Honne w wyjątkowy dla siebie sposób przełamują stereotypy zimnych Brytyjczyków, ośmielając słuchaczy do poruszania delikatnych, emocjonalnych kwestii – do tego tematu nawiązują w większości swoich utworów, zdobywając przy tym serca przede wszystkim damskiej części publiczności.

– Na nasze koncerty przychodzi bardzo wiele kobiet, sporo z osobą towarzyszącą – przyznaje multiinstrumentalista James Hatcher.

Frontman Andy Clutterbuck mówi, że widział ze sceny więcej niż by chciał, kiedy zespół zaczynał czarować zmysłowym klimatem piosenek. Na samym czarowaniu się nie skończyło.

– Sporo ludzi przychodzi do nas po koncertach mówiąc, że nasza muzyka jest soundtrackiem do ich związku. Od poznania online do pierwszego spotkania, od zerwania do narodzin dzieci – zapewnia wokalista.

Fani fuzji elektroniki, soulu, R’n’B, Jamesa Blake’a czy Franka Oceana z pewnością odnajdą się w klimatycznych singlach Honne.