Dużo seksu na płycie 30 Seconds To Mars

8 sierpnia 2016
ok. 1 minuta czytania

Zapytany przez dziennikarza o to, jak opisałbym zawartość niezatytułowanego jeszcze albumu, laureat Oscara odpowiedział, że to materiał „bardzo seksualny”.

– Zbliżamy się coraz bardziej do zakończenia nagrań – zapewnił Jared Leto. – To będzie zupełnie inny materiał od tych, które do tej pory nagraliśmy. Mocno wierzę w to, że warto zostawić przeszłość za sobą i odkrywać nowe terytoria. To właśnie robimy.

Ostatnią płytą 30 Secornds To Mars pozostaje „Love, Lust, Faith And Dreams” z 2013 roku. Ostatnim filmem Jareda Leto jest wspomniany „Legion samobójców”.