Brytyjski kompozytor od jakiegoś czasu pracował nad muzyką do scenicznej wersji filmu „Billy Elliot”. Artysta właśnie zaprezentował cztery piosenki z musicalu i przy okazji przyznał, iż praca nad przedstawieniem była dla niego wielką przyjemnością, gdyż biografia bohatera, Billy’ego Elliota, bardzo przypominała mu jego własne życie.
„Billy Elliot” to opowieść o chłopaku pochodzącym z biednej robotniczej rodziny. Jego największym marzeniem jest taniec, lecz ojciec sprzeciwia się tej „babskiej profesji”. Dopiero gdy odkrywa, że chłopak jest naprawdę utalentowany, pozwala mu zdawać egzaminy do elitarnej Royal Ballet School. Elton John otrzymał stypendium w Royal Academy of Music w wieku 11 lat.
– Praca nad musicalem była dla mnie wielką radością – mówi Elton John. – Gdy po raz pierwszy zobaczyłem film byłem naprawdę poruszony ze względu na odniesienia do mojego życia. Pod koniec projekcji zostałem jeszcze długo w fotelu.
– Moje stosunki z ojcem bardzo przypominały to co zostało pokazane w filmie – dodaje Elton John. – Zawsze chciałem mu coś udowodnić. Gdy ojciec Billy 'ego przychodzi w ostatniej scenie na pokaz „Jeziora Łabędziego” naprawdę się wzruszyłem. To uczucie było inspiracją dla mojej pracy.
David Furnish, partner Eltona Johna jest jednym z producentów musicalu. Premiera przedstawienia z budżetem 5 milionów funtów przewidziana jest na listopad. Obecnie trwają poszukiwania kandydata do roli Billy’ego.