Enforcer, Skull Fist oraz Vanderbuyst w Krakowie

9 grudnia 2013
ok. 2 minut czytania

Pochodzący ze Sztokholmu Enforcer przywołuje w swej twórczości złote lata New Wave of British Heavy Metal. Olof Wikstrand (śpiew, gitara), Joseph Toll (gitara), Tobias Lindqvist (gitara basowa), Jonas Wikstrand (perkusja), jak mało kto dbają o to, by ich muzyka nawiązywała do najlepszych tradycji klasycznego ostrego grania. Także pod względem brzmieniowym – nie cierpią komputerowej obróbki, cenią głębię, naturalność, lekki brud na gitarach. Dowodem trzeci album kapeli – „Death By Fire”, pierwsze wydawnictwo Szwedów dla renomowanej wytwórni Nuclear Blast.

Skull Fist powstał w 2006 roku w Toronto. Ich twórczość to połączenie klasycznego heavy i hard rocka, przywodzące lata 80. Z muzyki bandu bije luz, radość, klimat wiecznej imprezy. Jeśli lubicie kawałki o kolesiach nieprzystających do rówieśników, kształtnych laskach, imprezowaniu do upadłego, byciu sobą za wszelką cenę, sięgnijcie po muzykę Kanadyjczyków. Skull Fist w 2011 roku wydał debiut „Head Öf The Pack”. Na styczeń 2014 zapowiadana jest premiera drugiego krążka „Chasing The Dream”. Właśnie ten materiał muzycy, którzy wcześniej gościli u nas między innymi z Sabaton oraz na MetalFeście, będą promować w Polsce.

Latający Holender to zwiastun nieszczęścia. Latający Holendrzy wprost przeciwnie. Wydana w 2012 roku płyta tria Vanderbuyst o tytule „Flying Dutchmen”, to kilkanaście świetnych piosenek utrzymanych w klimacie rocka i hard rocka lat 70. i 80., dających niesamowitego kopa. Jest w tym trochę Blue Oyster Cult, Thin Lizzy, pierwszych płyt Ozzy’ego Osbourne’a, trochę starego Mötley Crüe, Bad Company, Deep Purple, Michael Schenker Group. Kapelę założyli w 2008 roku Barry van Esbroek (perkusja), kapitalny gitarzysta Willem Verbuyst oraz Jochem Jonkman (wokal, gitara basowa). Do tej pory trio ma na koncie trzy studyjne krążki, z których ostatnim jest wspomniany „Flying Dutchmen”. Najlepszą rekomendacją Vanderbuyst niech będzie fakt, że do tej pory dzielili scenę między innymi z Black Country Communion, Dream Theater, Judas Priest, czy wspomnianym Thin Lizzy.

Bilety: 50 w przedsprzedaży, 60 zł w dniu koncertu.