Evil Invaders na dwóch koncertach w Polsce

27 maja 2021
ok. 2 minut czytania

Evil Invaders zagrają 20 marca w gdańskim klubie Drizzly Grizzly oraz 21 marca w Hydrozagadce w Warszawie. W roli supportu wystąpi grupa Schizophrenia.

Jeśli jesteś fanem oldskulowego thrashu i speed metalu, a do tej pory nie słyszałeś o Evil Invaders, czym prędzej nadrób tę zaległość. Przyjemność gwarantowana co najmniej tak wielka, jak podczas słuchania dwójki Razor, z którą nazwa nie bez powodu się kojarzy.

Kwartet z niewielkiego miasteczka w belgijskiej Limburgii istnieje od 2007 roku, a za jego muzykę odpowiada w największym stopniu wokalista i gitarzysta Johannes Van Audenhove, na wydawnictwach figurujący jako Joe. Evil Invaders łoją rasowy thrash i speed, który pokochają wielbiciele, choćby wspomnianego Razor, Overkill, czy Exciter albo Raven, a z młodszych kapel szwedzkiego Enforcfer. Świetny warsztat, powalająca energia oraz znakomita jakość muzyki, to macie u Belgów zagwarantowane. Kto nie wierzy, niech sprawdzi, chociażby album \”Feed Me Violence\”, który grupa promowała w Polsce supportując szwedzkich mistrzów z Grand Magus.

Pochodzącą z pięknej belgijskiej Antwerpii grupę Schizophrenia założyli w 2016 roku dwaj muzycy, którzy wcześniej grali w zespole Hämmerhead, Romeo Promos Promopoulos (gitara) oraz Ricky Mandozzi (wokal, gitara basowa).

Skład zespołu ustabilizował się rok po założeniu Schizophrenii, kiedy dołączył znany ze świetnego black/speedmetalowego Bütcher bębniarz Lorenzo Vissol oraz drugi gitarzysta Marty Van Kerckhoven. Kwartet dorobku może nie ma imponującego, bo obejmuje on jedynie singla oraz EP-kę \”Voices\” (2020), ale za to jakościowo jego muzyka to po prostu prawdziwa petarda! Każdy, kto kocha przecinanie się thrash i death metalu, kto uwielbia w muzyce nieskrępowaną agresję i szybkość, łyknie tę kapelę bez popitki.

Bilety: 79 zł – przedsprzedaż, 100 zł – w dniu koncertu.