Piosenkarka otrzymała nominacje dla debiutanta roku oraz w czterech kategoriach muzyki R&B, jednak nie udało się jej nic wygrać.
– Nie przeszkadza mi to – stwierdziła Sullivan. – Każdy, kto otrzymał nominację w zasadzie zasłużył na te nagrody. Przede mną długa kariera, więc, mam nadzieję, to nie będą moje ostatnie Grammy.
Niemniej, jakby przypadkiem znudziło ją życie piosenkarki, Jazmine ma w zanadrzu plan B: aktorstwo.
– Grywałam w małych przedstawieniach, gdy byłam młodsza – zdradziła artystka. – Nigdy nie stało się to moją pasją, ale lubię każdą formę kreatywności.
W kwietniu Sullivan poleci do Pragi, aby wziąć udział w projekcie filmowym „Red Tails”. Zagra w nim piosenkarkę, której zadaniem jest zabawianie żołnierzy. W obrazie zobaczymy także Ne-Yo.
Póki co wokalistka nie za bardzo chce zajmować się muzyką. Jak mówi, brak jej inspiracji, aby stworzyć kolejny album. Za to już wkrótce doczekamy się czwartego singla z jej debiutanckiej płyty, „Fearless”.
Krążek ujrzał światło dzienne we wrześniu 2008 roku.