Filmowa wiosna Jazmine Sullivan

19 lutego 2009
ok. 1 minuta czytania

Piosenkarka otrzymała nominacje dla debiutanta roku oraz w czterech kategoriach muzyki R&B, jednak nie udało się jej nic wygrać.

– Nie przeszkadza mi to – stwierdziła Sullivan. – Każdy, kto otrzymał nominację w zasadzie zasłużył na te nagrody. Przede mną długa kariera, więc, mam nadzieję, to nie będą moje ostatnie Grammy.

Niemniej, jakby przypadkiem znudziło ją życie piosenkarki, Jazmine ma w zanadrzu plan B: aktorstwo.

– Grywałam w małych przedstawieniach, gdy byłam młodsza – zdradziła artystka. – Nigdy nie stało się to moją pasją, ale lubię każdą formę kreatywności.

W kwietniu Sullivan poleci do Pragi, aby wziąć udział w projekcie filmowym „Red Tails”. Zagra w nim piosenkarkę, której zadaniem jest zabawianie żołnierzy. W obrazie zobaczymy także Ne-Yo.

Póki co wokalistka nie za bardzo chce zajmować się muzyką. Jak mówi, brak jej inspiracji, aby stworzyć kolejny album. Za to już wkrótce doczekamy się czwartego singla z jej debiutanckiej płyty, „Fearless”.

Krążek ujrzał światło dzienne we wrześniu 2008 roku.