Utwór nosi tytuł „Strangeness and Charm” i, jak przekonuje wokalistka, doskonale oddaje charakter całego dzieła. – To bardzo klimatyczny, chemiczny materiał – wyjaśnia gwiazda. – Pierwsza płyta była mocno zakorzeniona w gotyckim romantyzmie, pomyślałam więc, że tym razem spróbuję stworzyć coś bardziej… ulotnego.
Wcześniej Angielka zdradziła, że kompozycja jest o dwóch cząstkach elementarnych – kwarkach o nazwach dziwny i powabny („Strangeness and Charm”). Inny kawałek, który artystka szykuje na potrzeby płyty to „Spectrum” (widmo)
Florence and the Machine zadebiutowała wydanym w lipcu 2009 roku longplayem „Lungs”.