W ramach artystycznych eksperymentów piosenkarka zarejestrowała jedną z kompozycji… w łóżku.
– Jedna z piosenek opowiada o snach oraz o nieżyjących ludziach budzących się do życia – zdradza Welch. – Rozłożyliśmy łóżko i próbowałam zasnąć i śpiewałam, cokolwiek przyszło mi do głowy, pozostając w półśnie. Było dość dziwnie.
„Zaspany” utwór pochodzi z debiutanckie płyty Florence, zatytułowanej „Lungs” (ang. „płuca”).
– Śpiewanie to dla mnie ćwiczenie fizyczne – tłumaczy artystka. – Wymaga używania całego ciała. Ma wiele wspólnego z kontrolą i sposobem, w jaki używasz płuc. Ma się wrażenie, że płuca są centrum twojego ciała.
Album „Lungs” Florence and the Machine ukaże się w czerwcu 2009 roku.