Frontman Satyricon ma guza mózgu

6 października 2015
ok. 1 minuta czytania

O diagnozie Satyr poinformował za pośrednictwem swego profilu na Instagramie. Norweg napisał, że niedawno na tyle poważnie zachorował, iż musiał zostać przewieziony do szpitala. Tam zrobiono mu badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało obecność guza w mózgu.

– Najprawdopodobniej jest łagodny. Pewnie będę mógł z nim żyć i normalnie funkcjonować, dopóki się nie powiększy – napisał Satyr. – Usunięcie guza jest niezwykle skomplikowane i należy je przeprowadzać wyłącznie wtedy, gdy urośnie do takiego rozmiaru, że stanie się to sprawą życia lub śmierci.

W dalszej części postu Satyr napisał w sposób sugerujący, że diagnozę przyjął ze spokojem i bynajmniej nie zachwiała ona jego spokoju duchowego. – Najbliższe dwa tygodnie przeznaczę na odzyskanie sił, a potem spróbuję zacząć pisać materiał na nowy album Satyricon oraz zająć się produkcją moich win.

Ostatnia studyjna płyta Satyricon to imienny album z 2013 roku. W roku 2015 ukazało się koncertowe DVD „Live At The Opera”.