G-Eazy opowiada o skromnym życiu w Oakland

28 marca 2018
ok. 1 minuta czytania

G-Eazy pokazany jest w serialu zarówno na scenie jak i poza nią. Raper opowiada o dorastaniu w domu babci i trudnych początkach w branży.

– Każdy koncert jest dla mnie jak błogosławieństwo – mówi G-Eazy. – Zawsze chcę więcej. Nikt mnie nie powstrzyma.

G-Eazy to naprawdę Gerald Earl Gillum, Kalifornijczyk z pochodzenia, absolwent uniwersytetu w Nowym Orleanie i coraz jaśniej świecąca gwiazda światowego hip-hopu. Pierwszy znaczący materiał G-Eazy’ego ukazał się w 2011. Był to mikstejp „The Endless Summer”. Przełom przyszedł rok później – dwie znaczące trasy po Stanach oraz wydanie debiutanckiego albumu „Must Be Nice” – materiału wypuszczonego do sieci bez wsparcia dużej wytwórni, co nie przeszkodziło mu wylądować na trzecim miejscu hip-hopowej listy iTunes.

G-Eazy najnowszy album „The Beautiful & Damned” bedzie też promował w Polsce. Występ odbędzie się 10 maja na warszawskim Torwarze.

Seria „Rapture” której bohaterami będą także Logic, 2 Chainz, T.I. oraz Nas trafi na platformę Netflix 30 marca.