Graham Coxon łączy jazz, techno i hard core

13 kwietnia 2012
ok. 1 minuta czytania

– To byłaby rzecz wymykająca się wszelkim gatunkowym klasyfikacjom, taka pokrętna bestia – przekonuje gitarzysta Blur. – Mam bzika na punkcie dziwnie brzmiących organów i starego free jazzu. To by było więc takie połączenie hard core’u, techno, free jazzu i czegoś jeszcze.

Najpierw Anglik chce jednak dodać saksofon do swojej muzyki i nie wyklucza, że będzie go można usłyszeć na jego kolejnej płycie. – Uwielbiam saksofon, gram na nim całe życie – tłumaczy artysta. – Nie jestem jednak zbyt dobry, bo nigdy nie poświęciłem mu wystarczająco dużo czasu.

Obecnie muzyk promuje album „A+E”, który miał premierę 2 kwietnia.