Halle Bailey wdzięczna za rolę w „Małej syrence”

8 sierpnia 2019
ok. 1 minuta czytania

Gdy pojawił się informacja, że Halle Bailey sportretuje Ariel w „Małej syrence” w sieci zaroiło się od negatywnych, w dużej części rasistowskich komentarzy. Przede wszystkim chodziło o to, że Afro-Amerykanka ma zagrać bladolicą i rudowłosą syrenę.

– Ta rola jest wiekszą ode mnie – mówi Halle Bailey. Nie przejmuje sie negatywnymi opiiniami i ciesze sie ze mogą bgyc cześcia takiego prpjekntu.

Halle Bailey pojawi się w roli Ariel. Melissa McCarthy zagra złą Ursulę. Jacob Tremblay sportretuje Florka, sympatyczną, pulchna rybkę, przyjaciela Ariel. Awkwafina wcieli się w Blagiera, przemądrzałą mewę, także przyjaciela Ariel. Harry Styles zagra księcia Eryka. Javier Bardem sportretuje Króla Trytona.

Za kamerą aktorskiej produkcji stanie David Magee („Życie Pi”, „Mary Poppins powraca”). Lin-Manuel Miranda i Alan Menken odpowiadać będą za piosenki do filmu.

Przypomnijmy, że opowieść oryginalnie napisana została przez Hansa Christiana Andersena w 1837 roku. Dzieło opowiada o syrence, która poświęca życie w morzu dla ludzkiego księcia. Disney przygotował animowaną ekranizację w 1989 roku. Obraz zarobił 211 milionów dolarów.

17-letnia Halle Bailey ma na koncie role w serialu „Grown-ish”. Wraz z siostrą tworzy duet Chloe x Halle. Ich jedyny album to „The Kids Are Alright” z 2018 roku.