Ojciec chrzestny punk rocka połączył siły z Danielem Lopatinem lepiej znanym jako Oneohtrix Point Never. Artyści razem przygotowali muzykę do filmu „Good Time”, którego twórcami są Josh i Benny Safdie.
Elektroniczny twórca czuwał nad muzyką do thrillera i zaproponował Iggy’emu Popowi współpracę. – Świetnie się bawiłem – zapewnia gwiazdor. – To było spore muzyczne wyzwanie.
Kryminał „Good Time” opowiada o pewnym chłopaku (Robert Pattinson), który wyrusza do Nowego Jorku, by wyciągnąć młodszego brata z więzienia. Dzieło weźmie udział w Konkursie Głównym 70. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Trailer produkcji można obejrzeć pod tym adresem.
Iggy Pop to wpływowy punkowy twórca, choć w swej wieloletniej karierze sięgał po rock, new wave, jazz czy blues. W 2010 razem z zespołem The Stooges został wprowadzony do Rock and Roll Hall Of Fame. Jim Jarmusch niedawno nakręcił dokument o grupie – „Gimme Danger. Pop ostatnio nagrał z Dangerem Mouse’em nominowany do Złotego Globu numer „Gold” do tak samo zatytułowanego filmu z Matthew McConaugheyem. Wystąpił też w najnowszym dziele Terrence’a Malicka, „Song to Song”.
Lubujący się w loopowanych partiach syntezatorów Oneohtrix Point Never swój ostatni longplay, „Garden of Delete” z 2015 roku, określa jako rockowy. Mamy tu syntezatory udające gitarowe riffy, połamane bity, zmiany tempa. Muzyk gościł w 2016 roku na festiwalu Tauron Nowa Muzyka w Katowicach. Jako kompozytor pracował przy filmach „Bling Ring” czy „Partisan”.