Jamal i jego Kim Gordon

4 kwietnia 2017
ok. 2 minut czytania

„Kim Gordon” zapowiada nowy album zatytułowany „1994”. – Nowa energia, nowe brzmienie, jest surowo i gitarowo, ale wciąż mocno w warstwie tekstowej, bo do tego przyzwyczaił nas Miodu zachęca wydawca. Data premiery nie jest jeszcze znana.

Pod tym adresem można posłuchać numeru „Kim Gordon”, a tutaj można nabyć singel.

Historia Jamala rozpoczęła się w 1999 roku, kiedy dwóch muzyków pochodzących z Radomia: Tomasz „Miód” Mioduszewski i Łukasz Borowiecki rozpoczęli współpracę, tworząc głównie kawałki rapowe. W międzyczasie Miód założył specyficzną, kilkunastoosobową kapelę grającą muzykę z pogranicza reggae, ska, ragga, punk, a nawet hard core. W końcu jednak powrócił do intensywnej pracy przy projekcie Jamal.

W 2005 roku ukazał się debiutancki krążek Jamala „Rewolucje”, który okazał się wielkim sukcesem, głównie za sprawą singli „Policeman”, „Tubaka” czy „Kiedyś będzie nas więcej”. Dzieło przyniosło muzykom nominację do Fryderyka. Na płycie znalazły się utwory reggae, raggamuffin, hip-hop, a nawet kawałki inspirowane jazzem.

Druga płyta „Urban Discotheque” z 2008 roku okazała się niemałym zaskoczeniem dla fanów. Na krążku pojawiło się bowiem sporo nowych syntetycznych brzmień, które jednak idealnie komponowały się z reggae i energicznym wokalem Mioda.

W 2013 roku do sprzedaży trafił trzeci longplay, „Miłość”, który pokrył się złotem. Z albumu pochodzi „Peron”, który stał się hitem i znalazł się na wielu ogólnopolskich listach przebojów.