Jay Watson znów jako GUM

7 listopada 2016
ok. 1 minuta czytania

Członkowie australijskiej psychodelicznej kapeli są ostatnio bardzo aktywni. Cameron Avery zapowiedział, iż pracuje nad solową płytą, Kevin Parker nagrał piosenkę z Lady Gagą, a Julien Barbagallo wydał krążek pod szyldem Barbagallo. Teraz przyszła pora na Jaya Watsona i jego projekt GUM. Jego trzeci album pod tym pseudonimem otrzymał tytuł „Flash in the Pan”, a ukaże się już 11 listopada. Zestaw promuje singel „Gemini”, którego można posłuchać pod tym adresem.

– Nie jestem fanem znaków zodiaku – wyjaśnia artysta. – To piosenka o ludziach, którzy w swym życiu kierują się takimi rzeczami jak znaki zodiaku czy religia. Sam jestem spod bliźniąt, więc jest w tym utworze pewna dwoistość.

Oto tracklista:
„Flash in the Pan”
„Gemini”
„If You’re Gonna Love Again”
„Deep Razz”
„Ophelia”
„Heatwave”
„Deep Heat”
„Rares”
„Honey (Don’t Cry)”
„Don’t Let Time Get You Down”
„Flash in Japan”
„Distorted Star”

Na dorobek GUM składają się krążki „Delorean Highway” (2014) i „Glamorous Damage” (2015).

Tame Impala to pochodząca z Perth formacja grająca psychodeliczną odmianę rocka. Na koncie mają trzy płyty „Innerspeaker” (2010), „Lonerism” (2012) i „Currents” (2015). Za ostatnią z nich zespół otrzymał nagrodę Brit.

Jay Watson znany jest też z działalności w Pond.