Jennifer Hudson nie musi wracać do studia

17 maja 2010
ok. 1 minuta czytania

Wydawca był podobno niezadowolony z utrzymanych w stylu „euro-dance” piosnek, która mają trafić na drugi longplay Hudson. Przygotowane przez wokalistkę nagrania miały rzekomo bardziej pasować do repertuaru Lady GaGi czy Rihanna. Przedstawiciel gwiazdy, zaprzecza jednak tym doniesieniom.

– Reakcje na nowe utwory były znakomite – zapewnia rzecznik laureatki Oscara. – Poza tym, dzieło jest jeszcze na wczesnym etapie.

Wydawnictwa należy spodziewać się we wrześniu.

Amerykanka zadebiutowała imiennym albumem we wrześniu 2008 roku. Gwiazdę mogliśmy podziwiać w maju 2009 roku w filmie „Sekretne życie pszczół”. Obecnie jest zajęta na planie biograficznego obrazu „Winnie” o byłej żonie Nelsona Mandeli oraz znanej działaczce politycznej.