Jennifer Lopez pożegnała się ze swoim menedżerem

12 czerwca 2003
ok. 1 minuta czytania

Medina, który współpracuje także z Puffem Daddym, był osobą odpowiedzialną za przebieg kariery artystki. – Czasami, jakkolwiek to trudne, zmiana może odnieść pozytywny skutek – próbowała wytłumaczyć swoją decyzję latynoska piękność. – Benny pomógł mi nieskończoną liczbę razy, zarówno w sprawach osobistych, jak i zawodowych. I bardzo mu za to dziękuję.

Przy okazji pojawiły się jednak pogłoski, że za Mediną nie przepadał narzeczony Lopez, Ben Affleck, który narzekał na wizerunek kapryśnej gwiazdy, wykreowany przez menedżera dla piosenkarki i aktorki.

W swoim oświadczeniu w sprawie rozstania z J.Lo Medina napisał: „Pięć lat, które spędziłem z Jennifer, to najbardziej twórczy okres w moim życiu. Kiedy patrzę, czego razem dokonaliśmy, czuję dumę i satysfakcję”.

Przypomnijmy, że prawie dwa tygodnie temu artystka zwolniła swojego doradcę w kwestiach public relations, Alana Neiroba.