W szpitalu okazało się, że artystka cierpi na chorobę Meniere\’a. Jest to schorzenie, które atakuje ucho wewnętrzne i może powodować zawroty głowy, utratę słuchu i nudności.
Gwiazda podzieliła się swoim doświadczeniem z fanami na Instagramie. – Mogło być o wiele gorzej – mówi Jessie J. – Jestem bardzo wdzięczna lekarzom, bo w Wigilię trafiłam do szpitala zastanawiając się: \”Co się dzieje?\”.
Jessie J dodała, że przepisano jej leki na chorobę i że \”poczuła się znacznie lepiej\”. Nie może być inaczej skoro potem wrzuciła post, w którym poinformowała o licznych zajęciach świątecznych.
Ostatni album Jessie J to \”This Christmas Day\”. 32-latka ma na koncie jeszcze cztery płyty. Jej największy przebój to \”Bang Bang\”.