Lemmy dowiedział się, że swego czasu perkusista Metalliki, Lars Ulrich, był przewodniczącym kalifornijskiego fan klubu Motörhead, którego jedynym członkiem był… oryginalny basista zespołu, Cliff Burton.
Anglika bardziej zdziwiła sympatia – i to jawna – ze strony rodaka z branży filmowej, Jude’a Law. – Przyszedł na nasz koncert podczas Royal Festival Hall – wyjawił Lemmy. – Później pojawił się za kulisami i kiedy jeszcze byłem cały spocony, powiedział, że mnie kocha.
– To było bardzo miłe i zaskakujące – dodał. – Kto by się spodziewał, że aktorzy lubią muzykę.
Law ostatnio wystąpił u Guya Ritchie w nowej wersji przygód Sherlocka Holmesa. Premierę obrazu przewidziano na listopad 2009 roku.
Dyskografię Motörhead wieńczy płyta „Motörizer” z września 2008 roku.