Katie Melua – „Secret Symphony”

21 marca 2012
ok. 2 minut czytania

„Nine Million Bicycles” to był w 2005 roku taki strzał, że nagle z lokalnej brytyjskiej gwiazdki, Katie stała się gwiazdą o międzynarodowej renomie, znaną pod każdą szerokością geograficzną i hołubioną też w Polsce. Patrząc z boku na jej fenomen, nigdy nie mogłem do końca go zrozumieć. Dziewczyna owszem ma głos, doskonale wygląda, potrafi stworzyć przyjemny klimat swoimi piosenkami, ale czy wyróżnia się czymś szczególnym na tle setek innych wokalistek nagrywających w klimacie marzycielskiego popu z elementami jazzu, bluesa i muzyki akustycznej? Najnowsza płyta ani trochę nie rozwiewa tych wątpliwości. To zbiór sympatycznych, miłych, klimatycznych piosenek, które wyprodukował z klasą sam Mike Batt (The Wombles). Znajdziemy interpretację wielkiego szlagieru „Nobody Knows You When You’re Down and Out” (oryginalnie Jimmy Cox), cover „All Over The World” Françoise Hardy, a także kilka innych utworów znanych wcześniej z innych wykonań. Zamysłem Meluy było jak najciekawsze zaprezentowanie jej głosu na tle piosenek znanych nam wcześniej. I taki właśnie jest z nią problem. Jak na artystkę wciąż młodą, trochę za szybko zaczęła – przynajmniej moim zdaniem – osiadać na laurach, by nie powiedzieć brutalniej – odcinać kupony. Zarobiła w życiu miliony, ma spokojną przyszłość, dlaczego więc nie podejmie próby zrobienia czegoś niespodziewanego, szalonego? Wydaje się, że ma ku temu potencjał. Niestety coraz bliżej jej do Céline Dion. I to żaden wielki zarzut, bo ta ostatnia też przecież śpiewa pięknie, dobiera sobie ciekawe produkcje i aranżacje. Tyle, że brak w tym szczerych emocji, a to w muzyce jest najbardziej przykre.