Muzycy mieli okazję współpracować przy ostatnim dziele Amerykanina, „Born Free”, teraz jednak szykują coś innego. – Przy „Born Free” odkrył moją poważną stronę – wyjaśnia muzyk. – Teraz chcemy zrobić coś zupełnie przeciwnego.
Fani mogą spodziewać się nawiązań do płyty „Devil Without a Cause” z 1998 roku. Sesja ma rozpocząć się jesienią, efektów należy natomiast spodziewać się latem przyszłego roku.
Longplay „Born Free” miał premierę w listopadzie 2010 roku.