Niedawno grupa zamiast w pocie czoła pracować nad nowym albumem, musiała szargać nerwy w walce z własną wytwórnią. Tymczasem sesja odbywa się w nowo wybudowanym studiu, w Belgii. W chwilach wolnych od pracy, panowie umilają sobie czas „oglądając rosyjskiego Sherlocka Holmesa, próbując zagubić się w lesie, bądź parząc sobie herbatę”.
Dyskografię Crispiana Millsa i kolegów zamyka longplay „Strangefolk” z sierpnia 2008 roku.