Przed sądem w Orange County w Kalifornii 25-letni piosenkarz przyznał się do jazdy samochodem w stanie nietrzeźwym. Carter musi ponadto zapłacić ponad 1200 dolarów. Przez następne 3 lata będzie znajdować się pod nadzorem, a jego prawo jazdy zostało anulowane na 90 dni.
Sprawa zaczęła się od zatrzymania artysty przez policję w marcu na Huntington Beach. Badanie wykazało wówczas, iż poziom alkoholu we krwi wokalisty Backstreet Boys jest za wysoki. On sam tłumaczył się zażywaniem przepisanych przez lekarza tabletek.
Przypomnijmy, że boysband Backstreet Boys po 4 latach milczenia wydał właśnie nowy album „Never Gone”.