Liam Gallagher o pragnieniu sławy

31 marca 2011
ok. 1 minuta czytania

Były frontman Oasis i obecny wokalista grupy Beady Eye nie oszczędza artystów, którzy twierdzą, że popularność nie jest dla nich najważniejsza.

– To tak jak pojechać na wakacje nad morze i smarować się kremem z filtrem – piekli się Gallagher. – Chcesz się opalić czy nie, idioto? Jedziesz do ciepłego kraju i wracasz bledszy niż syn piekarza. Gadanie, że nie chce się sławy, to strata czasu. Ja przynajmniej przyznaję szczerze, że chcę, aby Beady Eye było większe niż Oasis. Większe niż The Beatles. Nieważne jest to, że pewnie nam się nie uda. Tu chodzi o cel. Tak, chcemy sprzedawać miliony płyt, grać na stadionach i inspirować tysiące dzieciaków na całym świecie. Każda kapela tego pragnie, The Strokes, Elbow, wszyscy. Jeśli posadziłbyś członków jakiegokolwiek zespołu na kanapie i zapytał: „Chcecie być więksi od The Beatles?”, wszyscy odpowiedzieliby: „Tak”.

Dorobek Liama Gallaghera zamyka wydany wraz z formacją Beady Eye album „Different Gear, Still Speeding”. Krążek ukazał się 28 lutego.