To dość kontrowersyjny pomysł, jeśli wziąć pod uwagę, że południowoamerykański rewolucjonista wspierał Fidela Castro podczas przewrotu na Kubie w 1956 roku, a potem w jego polityce antyamerykańskiej. Jednak artystka wyjaśnia: „Nie jestem przeciwko prezydentowi Bushowi. Nie jestem za Irakiem. Popieram pokój na świecie. Mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się sprowokować niektórych ludzi do myślenia i rozmów”.
Album „American Life” trafi do sklepów 21 kwietnia, pierwszy singel – z tytułową piosenką – ukaże się tydzień wcześniej.