Madonna krytykuje „Pięćdziesiąt twarzy Greya”

15 lutego 2015
ok. 1 minuta czytania

Królowa popu, słynąca z kontrowersji, przyznała, że powieść E.L. James nie jest podniecająca. – Nie jest to seksowne – powiedziała wokalistka w rozmowie z Billboardem. – Może dla kogoś, kto nigdy nie uprawiał seksu. Czekałam na coś podniecającego, szalonego, co wydarzyłoby się w czerwonym pokoju, ale dostałam tylko sporo klapsów.

Gwiazdy nie przekonał seks też oralny, a dokładniej jego ilość. – Sorry, ale żaden facet nie robi tylu minet, co ten gość z książki – dodała.

Przypomnijmy, że „Pięćdziesiąt twarzy Greya” opisuje związek pomiędzy absolwentką uniwersytetu, Anastasią (Dakota Johnson), a biznesmenem Christianem Greyem (Jamie Dornan).

Do kin trafiła właśnie ekranizacja książki w reżyserii Sam Taylor-Wood.