Artystka ma jednak pewne zastrzeżenia. Jej zdaniem, reżyser powinien oficjalnie uwzględnić The Supremes jako inspirację dzieła.
– Film naprawdę mi się podobał – mówi Wilson. – Sądzę, że Bill Condon uchwycił istotę naszej historii i zrobił to w piękny sposób, jednak szkoda, że zostałyśmy pominięte. To boli, jednak potrafię być ponadto.
Amerykańska premiera „Dreamgirls” odbyła się w ubiegłym tygodniu. W produkcji podziwiać można Eddiego Murphy’ego, Jamie Foxxa oraz Beyoncé.