Max Borenstein o Jimi Hendriksie

20 sierpnia 2009
ok. 1 minuta czytania

Legendarny rockman uważany jest za jednego z najwybitniejszych gitarzystów wszech czasów. Rozwijając nowatorskie techniki gry na instrumencie oraz eksperymentując z szeroką gamą brzmień, Hendrix przyczynił się do rozwoju kunsztu gry na gitarze elektrycznej. Wydawszy zaledwie trzy albumy studyjne, artysta zmarł w roku 1970 w wieku niespełna 28 lat.

W ostatnich latach producenci kilkakrotnie rozważali możliwość realizacji obrazu o słynnym muzyku. Wśród potencjalnych odtwórcy roli muzyka znaleźli się między innymi Lenny Kravitz oraz André Benjamin z duetu OutKast. Najnowsze plany filmowe związane są z przypadającą w tym roku 40. rocznicą festiwalu w Woodstock. W roku 1969 do historii przeszedł moment, w którym Hendrix wykonał na festiwalowej scenie amerykański hymn.

Produkcją dzieła zajmą się Thomas Tull i Bill Gerber.

Max Borenstein jest autorem scenariusza do dramatu „What Is Life Worth?”.